On sprawia, że każdy pracownik generuje 100 milionów dolarów zysku: CEO Tether o ostatecznym znaczeniu „stabilności”

Oryginalny tytuł: USDT Founder: Bitcoin, Gold, Stablecoin, & Tether, the Most Profitable Company in the World | EP 143

Źródło: When Shift Happens

Tłumaczenie: TechFlow

Gość: Paolo Ardoino, CEO Tether & CTO Bitfinex

Prowadzący: Kevin Follonier

Data emisji: 16 października 2025

Podsumowanie kluczowych punktów

Paolo Ardoino, CEO Tether i CTO Bitfinex, podzielił się tym, jak zbudował jedną z najbardziej dochodowych firm na świecie — każdy pracownik generuje średnio około 100 milionów dolarów zysku.

Tether wprowadził USDT, najczęściej używany stablecoin na świecie, zapewniając wsparcie finansowe około 3 miliardom ludzi pozbawionych dostępu do usług bankowych, zwłaszcza w krajach dotkniętych ekstremalną inflacją i kryzysami finansowymi.

W obliczu coraz większej niestabilności globalnej gospodarki, Paolo założył firmę, której celem jest „demokratyzacja finansów” i zapewnienie stabilności, osiągając niezwykły sukces. W zeszłym roku przychody Tether osiągnęły 13,7 miliarda dolarów.

Wybrane cytaty

· Zazwyczaj śpię co najmniej 5 godzin każdej nocy. Problem polega na tym, że mój sen jest przerywany, ponieważ zawsze mam włączone powiadomienia, budzę się co godzinę, by je sprawdzić, a potem znów zasypiam.

· Moja rodzinna miejscowość to mała wioska licząca tylko 600 mieszkańców, więc rozrywki było niewiele. Zacząłem programować w wieku 8 lat i ta pasja towarzyszy mi od czasów studiów aż do dziś.

· Osobiście prawie nie mam hobby. W rzeczywistości moim jedynym hobby jest codzienne myślenie o misji, jaką jest przynoszenie światu stabilności.

· USDT istnieje właśnie po to, by zapewnić stabilność finansową ludziom z rynków wschodzących, którzy doświadczają ekstremalnej niestabilności gospodarczej.

· Tether to nie tylko firma stablecoinowa, ale firma stabilności. To jest właśnie misja Tether i prawdziwe znaczenie „firmy stabilności” — firmy, której ostatecznym celem jest stabilność społeczeństwa.

· Musimy sprawić, by dostęp do finansów i technologii był bardziej demokratyczny, umożliwiając większej liczbie ludzi bezpośredni udział poprzez technologię peer-to-peer i zdecentralizowane finanse.

· Tether to „firma raz na sto lat”. W przeciwieństwie do innych firm, które próbują budować zamknięte ekosystemy, platforma Tether jest otwarta na cały świat — to zupełnie inny model biznesowy i klucz do naszego sukcesu.

· Każdy powinien mieć swoją misję, niezależnie od jej wielkości, ważne, by była źródłem szczęścia.

· Ludzie zwykle wyrażają emocje i myśli poprzez sztukę, a ja zrozumiałem, że moim sposobem wyrażania siebie jest programowanie — mogę tworzyć własny świat i zapraszać do niego innych.

· Stablecoiny to w rzeczywistości ostateczna sieć społecznościowa.

· Chcemy poprzez tę rundę finansowania (20 miliardów) pokazać światu, że misja Tether sięga znacznie dalej — naszym celem jest wzrost o 100 razy. Tether posiada kapitał, filozofię i innowacje technologiczne, by realizować dowolne zamierzenia.

· Jeśli stworzysz produkt, który rozwiązuje realne problemy, może on naprawdę zmienić świat.

· Piłka nożna to sport globalny, docierający do wszystkich warstw społecznych, niezależnie od statusu materialnego. Dlatego inwestycja w klub piłkarski to prosty sposób na dotarcie do użytkowników na całym świecie — posiadamy 10% udziałów w klubie Juventus.

Motywacja do ciągłego wysiłku

Kevin Follonier: Wielu moich gości łączy to, że w ich życiu wydarzyło się coś, co wywołało poczucie braku równowagi. Czy misja Tether ma związek z czymś, czego brakowało Panu w młodości?

Paolo Ardoino:Uważam się za szczęściarza. Choć moja rodzina nie była zamożna, nauczyłem się od niej najważniejszej lekcji — ciężkiej pracy. Pamiętam moich dziadków, którzy już nie żyją, ale prowadzili małe gospodarstwo we Włoszech. Skupiali się na produkcji wysokiej jakości oliwy z oliwek i pomidorów, dbając o każdy szczegół. Niezależnie czy chodziło o pomidory, szałwię, rozmaryn czy szparagi — zawsze dążyli do perfekcji, a ta pasja towarzyszyła im przez całe życie.

Mój dziadek wstawał codziennie o piątej rano, drzemał chwilę po południu i wieczorem znów pracował. To proste, ale pełne życie sprawiało mu radość. Choć miał tylko podstawowe wykształcenie, był świetny z matematyki. Moi rodzice również byli wzorem pracowitości. Mama była nauczycielką przedszkola, tata zwykłym pracownikiem, pracował w państwowej firmie energetycznej we Włoszech, a potem przeszedł na emeryturę w Izraelu. Oboje nadal żyją, co bardzo doceniam. Po pracy zabierali nas na sport, a potem pomagaliśmy na farmie. Można powiedzieć, że od rana do wieczora nasze życie polegało na wstawaniu, ciężkiej pracy i realizacji zadań. Ale wszystko to było pełne pasji. Nigdy nie słyszałem, by narzekali, bo dla nich to była misja.

Każdy powinien mieć swoją misję, niezależnie od jej wielkości, ważne, by była źródłem szczęścia. Więc gdy ktoś mówi mi: „Och, ciężko pracujesz”, odpowiadam, że widzę w tym znacznie głębszy sens — nie chodzi tylko o ciężką pracę.

Mam też nietypowy rytm dnia, zazwyczaj śpię co najmniej 5 godzin każdej nocy. Problem polega na tym, że mój sen jest przerywany, bo zawsze mam włączone powiadomienia, budzę się co godzinę, by je sprawdzić, a potem znów zasypiam.

Kevin Follonier: Robisz tak już od 11 lat, śpisz 5 godzin na dobę, budząc się co godzinę? Czy odsypiasz w dzień?

Paolo Ardoino:Nie. Jeśli zdrzemnę się w dzień, czuję się otępiały. Dlatego nigdy nie robię drzemek.

Początek programowania w wieku 8 lat

Kevin Follonier: Zacząłeś programować w wieku 8 lat? Jak to się stało?

Paolo Ardoino:Mój ojciec pracował w państwowej firmie energetycznej we Włoszech. Na początku lat 90. włoskie przedsiębiorstwa publiczne zaczęły wprowadzać komputery, by zwiększyć efektywność i się unowocześnić. Wiadomo, że włoska biurokracja jest bardzo złożona, a wiele zadań zajmuje mnóstwo czasu, więc komputery miały ogromne znaczenie dla poprawy wydajności. Mój ojciec był entuzjastą nowych technologii. Pamiętam, że gdy miałem 7 lat, przyniósł do domu komputer i powiedział, że jest bardzo drogi — kosztował tyle, co jego dwumiesięczna pensja. Nie rozumiałem wtedy, ile to pieniędzy, ale ojciec powiedział, że komputer jest bardzo cenny i muszę uważać, by go nie zepsuć.

Jako jedyne dziecko w rodzinie byłem bardzo ciekawy tego komputera. Mieliśmy dyskietki do gier, ale z powodów finansowych nie mogliśmy kupić ich zbyt wiele. W 1991 roku we Włoszech trudno było też znaleźć nowe gry. Moja rodzinna miejscowość to mała wioska licząca tylko 600 mieszkańców, więc rozrywki było niewiele. Z czasem znudziły mi się dostępne gry i postanowiłem sam je tworzyć. Poprosiłem ojca, by kupił mi książkę o programowaniu gier. Odpowiedział: „Dobrze, Paolo, mogę kupić, ale ta książka kosztuje 60 000 lirów.”

W tamtych czasach we Włoszech używano lirów. Ojciec zapytał: „Jesteś pewien, że chcesz tę książkę? Jest droga.” Odpowiedziałem: „Chcę się uczyć.” Kupił mi ją, a ja zacząłem programować — ta pasja towarzyszy mi od czasów studiów aż do dziś.

Nieskończone możliwości programowania

Kevin Follonier: Wspominałeś, że programowanie to wyjątkowy sposób wyrażania siebie, inny niż tradycyjne formy sztuki, pozwalający uwolnić wyobraźnię i tworzyć nowe światy. Czy możesz rozwinąć tę myśl?

Paolo Ardoino:Oczywiście. Szczerze mówiąc, nie jestem dobry w tradycyjnych formach sztuki. Kiedyś nieźle grałem na gitarze, ale od lat nie ćwiczę. W innych dziedzinach sztuki nie mam żadnego talentu. Na lekcjach plastyki w szkole, czy to projektowanie techniczne, czy inne prace manualne, moje dzieła zawsze były chaotyczne. Pamiętam, że podczas rysowania zbyt mocno machałem ręką, a ołówek zostawiał przypadkowe ślady — efekt końcowy był niezadowalający. Nie potrafię też kolorować, nie umiem śpiewać — nie mam nawet podstawowych zdolności artystycznych.

Ludzie zwykle wyrażają emocje i myśli poprzez sztukę, a ja zrozumiałem, że moim sposobem wyrażania siebie jest programowanie. Mogę tworzyć własny świat i zapraszać do niego innych.

Czym jest stablecoin i dlaczego jest tak ważny?

Kevin Follonier: Tworzysz stablecoiny poprzez programowanie. Czym jest stablecoin? Jakbyś to wyjaśnił matce?

Paolo Ardoino:W skrócie, stablecoin to cyfrowa waluta, podobna do salda, które widzisz na koncie bankowym. Różnica polega na tym, że stablecoin wykorzystuje technologię blockchain do transferów, a nie systemy bankowe. Możesz to traktować jak „cyfrowego dolara”, który może swobodnie krążyć po całym świecie jak gotówka.

Blockchain to zdecentralizowana technologia, przypominająca ogromną bazę danych bez granic, z serwerami rozproszonymi na całym świecie, a nie skupionymi w jednym banku czy instytucji. Używamy najlepszej formy bazy danych — zdecentralizowanej — by przesyłać dolary.

Kevin Follonier: Dlaczego stablecoiny są tak ważne w naszym świecie?

Paolo Ardoino:Stablecoiny mają znaczenie, bo oferują rozwiązania miliardom ludzi pozbawionych dostępu do usług finansowych. Często żyją oni w krajach o wysokiej inflacji, np. w Europie inflacja wynosi 30–34%, w Turcji 50%, w Nigerii jeszcze więcej, a w Argentynie czasem przekracza 200%. W takich krajach lokalna waluta szybko traci wartość, a siła nabywcza ludzi dramatycznie spada. Teraz, w 2025 roku, wszyscy interesują się stablecoinami.

W krajach rozwiniętych, jak USA czy Europa, system finansowy jest bardzo wydajny — masz konto bankowe, kartę kredytową, narzędzia płatnicze jak Cash App czy PayPal, a codzienne przelewy są bezproblemowe. W niektórych krajach rozwijających się efektywność finansowa to zaledwie 5%, a wielu ludzi nie może nawet założyć konta bankowego. Stablecoiny dzięki blockchainowi pozwalają podnieść efektywność finansową w tych regionach do 60–70%. Dla mieszkańców afrykańskich wiosek to ogromna zmiana — mogą uczestniczyć w globalnej gospodarce i zyskują nowe możliwości.

Internet zaczął umożliwiać takie połączenia — w rzeczywistości internet to sposób na zaproszenie ludzi do globalnego świata, ale bez usług finansowych internet nie ma sensu. Uważam, że stablecoiny są w tym sensie ostateczną siecią społecznościową, bo waluta społecznościowa to dla mnie ostateczna sieć społecznościowa — chodzi o interakcje międzyludzkie, peer-to-peer, a stablecoin zawiera wartość i informacje, które chcesz przekazać.

Misja Tether & bycie firmą stabilności

Kevin Follonier: Jaka jest więc twoja misja?

Paolo Ardoino: Moja misja to przynosić światu stabilność. W świecie coraz bardziej niespokojnym i chaotycznym stabilność jest szczególnie ważna. Może to brzmieć dziwnie, ale sukces Tether jest powiązany z nasileniem się wielu globalnych problemów. Gdyby system finansowy był sprawiedliwy, zasoby dostępne, a wszystko działało poprawnie, USDT nie byłby potrzebny. USDT istnieje właśnie po to, by zapewnić stabilność finansową ludziom z rynków wschodzących, którzy doświadczają ekstremalnej niestabilności gospodarczej.

Jako deweloper uważam, że budujemy Tether jako lidera technologicznego nie tylko w finansach, ale także w telekomunikacji, mediach społecznościowych i energetyce. Naszym celem jest, by te branże stały się bardziej otwarte i dostępne dzięki technologiom zdecentralizowanym, tak jak zrobiliśmy to z dolarem i finansami — to jest sedno misji Tether. Warto dodać, że większość naszych zysków nie trafia do akcjonariuszy — około 95% zostaje w firmie i jest inwestowane w nowe projekty i pomysły, by wspierać naszą misję.

Osobiście prawie nie mam hobby. W rzeczywistości moim jedynym hobby jest codzienne myślenie o realizacji tej misji. Jestem na tym punkcie obsesyjny — to zajmuje całe moje życie.

Kevin Follonier: W Docker Times wspominałeś, że w obliczu rosnącej niestabilności Tether będzie inwestować część zysków w bezpieczne aktywa, takie jak bitcoin, złoto i ziemia. Czym jest więc firma stabilności?

Paolo Ardoino:Często zastanawiam się, czym jest prawdziwa „firma stabilności”. Kiedyś dziennikarz zapytał mnie, jak w kilku słowach zdefiniować Tether — próbował powiedzieć, że to firma stablecoinowa. Odpowiedziałem, że Tether to nie tylko firma stablecoinowa, ale firma stabilności.

Moim zdaniem dostępność technologii i finansów to klucz do stabilności społecznej. Jeśli ludzie mają łatwy dostęp do technologii i usług finansowych, mają mniejszą motywację do wywoływania chaosu i niestabilności. Często źródłem niepokojów społecznych jest niezadowolenie wynikające z trudnych warunków życia.

Oczywiście są też inne przyczyny niestabilności, ale ogólnie uważam, że globalna stabilność jest ściśle związana z ogromnymi różnicami między krajami i regionami. Przez ostatnie 20–30 lat technologia miała zmniejszać te różnice, ale w rzeczywistości pogłębiła nierówności. Podobnie jest w finansach — około połowa światowej populacji nie ma stabilnego dostępu do usług finansowych, a nawet nie może założyć konta bankowego. Nie dlatego, że nie są godni zaufania, ale dlatego, że są zbyt biedni, by banki się nimi zainteresowały. To szczególnie widoczne w niektórych krajach Afryki czy Ameryki Środkowej, gdzie stabilność jest poważnie zagrożona, bo technologia i finanse są skoncentrowane w rękach nielicznych bogatych.

Musimy sprawić, by dostęp do finansów i technologii był bardziej demokratyczny, umożliwiając większej liczbie ludzi bezpośredni udział poprzez technologię peer-to-peer i zdecentralizowane finanse. Wierzę, że gdy życie, rodziny, społeczności i kraje staną się bardziej stabilne, ludzie będą mniej skłonni do wywoływania chaosu. To jest właśnie misja Tether i prawdziwe znaczenie „firmy stabilności” — firmy, której ostatecznym celem jest stabilność społeczeństwa. Udowodniliśmy, że taka firma może istnieć. Co więcej, im bardziej się do tego zbliżamy, tym większa jest rentowność firmy.

To dlatego nazywam Tether „firmą raz na sto lat”. To nie przechwałka, ale Tether jest wyjątkowy, bo im bardziej promuje otwartość, open source i decentralizację, tym bardziej przyciąga szeroką grupę użytkowników. Używają oni narzędzi Tether do osiągnięcia wolności finansowej i wolności słowa, a im szerzej to się dzieje, tym większą wartość generują dane firmy. W przeciwieństwie do innych firm budujących zamknięte ekosystemy, platforma Tether jest otwarta na cały świat — to zupełnie inny model biznesowy i klucz do naszego sukcesu.

Tether: firma z najwyższym zyskiem na pracownika na świecie

Kevin Follonier: Wspominałeś, że Tether to jedna z najlepszych firm na świecie, z marżą zysku sięgającą 99%. Jak zbudowałeś firmę, w której każdy pracownik generuje średnio 100 milionów dolarów zysku rocznie? Czy zastanawiałeś się nad tym?

Paolo Ardoino:Szczerze mówiąc, nie skupiałem się na tych liczbach. Zawsze koncentrujemy się na optymalizacji efektywności — przy każdym zadaniu pytam siebie: dlaczego to robimy? Czy można to zrobić lepiej? Jak jeszcze zwiększyć wydajność? Dwa lata temu zespół Tether liczył tylko 40 osób, ale wraz z rozwojem firmy mamy teraz 250–300 pracowników, w tym wielu deweloperów, bo wchodzimy w nowe obszary jak sztuczna inteligencja. Jednak zespół zarządzający core stablecoinem to wciąż około 100 osób.

Oczywiście obecne wysokie stopy procentowe bardzo pomagają naszej rentowności. Przed 2022 rokiem globalne stopy były niskie — tej zmiany nie dało się przewidzieć. Pandemia również była zaskoczeniem — te czynniki razem napędziły nasz wzrost zysków. Wierzymy jednak, że ekspansja na nowe obszary biznesowe pozwoli nam utrzymać wysoką rentowność w długim terminie. Kluczem do sukcesu są optymalizacja i wykorzystywanie okazji.

Dlaczego zbieracie 20 miliardów dolarów?

Kevin Follonier: Ostatnio ogłosiłeś, że rozważasz zebranie 20 miliardów dolarów i wyceniasz firmę na 500 miliardów. Gdyby te środki były dostępne jutro, jak byś je wykorzystał?

Paolo Ardoino:W zeszłym roku osiągnęliśmy 13,7 miliarda dolarów zysku, a w tym roku spodziewamy się podobnych wyników. Chcę jednak podkreślić, że celem zbierania środków nie jest tylko zarabianie pieniędzy, ale przekazanie ważnej wiadomości. Jak powiedział Joker w „Batmanie”: „Tu nie chodzi o pieniądze, tylko o przesłanie.” Chcemy tą rundą pokazać światu, że misja Tether sięga znacznie dalej — naszym celem jest wzrost o 100 razy.

Kiedyś publicznie przyznałem, że jestem fanem Petera Thiela i czytam jego książkę „Od zera do jedynki”. Jednak dziś nie wystarczy już szybki wzrost, by zarabiać ogromne pieniądze jak startupy dawniej. Wolę mówić, że naszym celem jest przejście z obecnego poziomu do „od zera do stu”. Nazywam to „0,25”, bo dopiero zaczynamy.

Mówię tak, bo nie chodzi o to, ile zarabiamy, ale o potencjał, który chcemy wykorzystać, by wyrazić nasze podejście do tej szansy.

Definiuję Tether jako firmę raz na sto lat, bo uważam, że każda firma potrzebuje trzech rzeczy: filozofii, kierunku i kapitału. Po pierwsze, musisz mieć filozofię lub przekonanie, kim chcesz być jako firma; po drugie, musisz mieć zdolność do innowacji, technologicznej lub innej; po trzecie, musisz mieć kapitał. Większość firm ma tylko jedną lub dwie z tych rzeczy. Możesz być innowatorem na dużą skalę i mieć właściwą filozofię, ale bez kapitału musisz szukać inwestorów, a ci chcą zarobić więcej niż ci dali, co może odciągnąć cię od pierwotnych założeń i filozofii.

Uważam, że Tether ma kapitał, filozofię i innowacje technologiczne, więc możemy robić, co chcemy. Chcemy przekazać, że mamy jeszcze wiele do pokazania, chcemy ogromnego wzrostu, nasza wizja jest niesamowita. Chcemy partnerów, którzy pomogą nam zrealizować tę wyjątkową i potężną wizję — nie chcemy tego zmarnować.

Dlaczego Tether zainwestował w @Plasma?

Kevin Follonier: Tether niedawno zainwestował w firmę Plasma, której założyciel Paul był gościem naszego podcastu i pomógł nam zbudować tę platformę. Dlaczego Plasma jest tak ważna, że Tether zdecydował się zainwestować?

Paolo Ardoino: Uważam, że USDT od Tether to nie tylko cyfrowa waluta, ale ważny element technologii blockchain — stablecoin to w istocie cyfrowy dolar oparty na blockchainie. Jednak przez ostatnie lata rozwój blockchaina poszedł w złym kierunku. Wielu deweloperów skupiało się na szybkim wypuszczaniu projektów napędzanych hype’em, jak meme-coiny typu dogecoin. To może działać krótkoterminowo, ale nie napędza długofalowego rozwoju branży. Mimo to, niektóre zespoły na tym zarobiły.

Sukces USDT dowodzi, że jeśli stworzysz produkt, który rozwiązuje realne problemy, może on naprawdę zmienić świat.

Uważam więc, że blockchainy oparte na stablecoinach lub wyspecjalizowane pod konkretne zastosowania mogą sprawić, że transfer stablecoinów będzie bardzo tani i prosty. Dziś, jeśli masz stablecoina na Ethereum, musisz kupić ETH jako gas, by przesłać USDT — to doświadczenie użytkownika wymaga poprawy. Mimo wieloletniego rozwoju branży blockchain, jakość doświadczenia użytkownika jest wciąż niska, bo skupiliśmy się na niewłaściwych rzeczach — na własnych „ekosystemach”, których członkami są głównie geekowie i osoby mające czas na naukę nowości. Dla większości ludzi to nie działa. Dlatego USDT jest tak popularny na świecie — nie jest skierowany do spekulantów.

Ciekawa statystyka: 67% transakcji USDT służy wyłącznie transferowi środków, podczas gdy w przypadku innych stablecoinów tylko 10–20% transakcji dotyczy transferu aktywów. To pokazuje, że większość użytkowników USDT chce po prostu stabilnej wartości 1 dolara. Dla porównania, 80% użytkowników innych stablecoinów jednocześnie przesyła inne aktywa, czyli są bardziej aktywni w DeFi. Wolę, by USDT służył dziesiątkom milionów zwykłych ludzi w Afryce, niż tylko 10 000 bankierom z Nowego Jorku.

Dlaczego Tether posiada 10% udziałów w Juventus Football Club?

Kevin Follonier: Tether niedawno zainwestował w Juventus Football Club i posiada około 10% udziałów. Dlaczego firma skupiona na stablecoinach inwestuje w klub piłkarski?

Paolo Ardoino: Po pierwsze, zarówno ja, jak i Giancarlo jesteśmy wiernymi kibicami Juventusu. Giancarlo pochodzi z Piemontu, a Juventus to klub reprezentujący ten region. Ja dorastałem w pobliżu Genui, około 80–100 km od Turynu. Wiele osób z mojej rodzinnej miejscowości jeździ na wakacje do Piemontu, więc wpływ Juventusu jest ogromny. Mój ojciec był kibicem Juventusu, ja przejąłem tę pasję, podobnie jak Giancarlo.

Drugim powodem jest to, że uważamy, iż włoska piłka nożna potrzebuje modernizacji. We Włoszech kluby piłkarskie są często narzędziem władzy dla przedsiębiorców, którzy posiadają jednocześnie media i kluby, wykorzystując je do celów politycznych. Tymczasem widzimy inwestycje krajów takich jak Arabia Saudyjska w piłkę nożną oraz kluby jak Chelsea, Manchester United czy Paris Saint-Germain, które mają setki milionów fanów na całym świecie. Piłka nożna to sport globalny, docierający do wszystkich warstw społecznych, niezależnie od statusu materialnego. Dlatego inwestycja w klub piłkarski to prosty sposób na dotarcie do użytkowników na całym świecie.

Chcemy, by włoskie kluby piłkarskie zacieśniły więzi z kibicami, promowały pozytywne wartości i osiągały zyski dzięki nowoczesnemu zarządzaniu. Sukces klubu powinien opierać się na sile drużyny, wynikach sportowych i interakcji z kibicami. W wielu włoskich klubach ten model nie został jeszcze wdrożony. Inwestując w Juventus, chcemy zmodernizować włoską piłkę i uczynić Juventus bardziej międzynarodowym i nowoczesnym.

Oryginalny link